Ha, i już znalazłam sposób na wakacje... Po głębszym zastanowieniu doszłam do wniosku że jest to świetny czas na nadrobienie zaległości w czytaniu, czy chociażby tworzeniu... Z godnie z ową myślą wzięłam się do pracy i po przeczytaniu jednej książki przetłumaczyłam tekst utworku dla naszego zespołu, teraz szukam kolejnego tekstu do przetłumaczenia i zbieram materiały do napisania trzech artykułów ( w tym jednej recenzji), następnie planuję przeczytać kolejną książkę i umyć wreszcie mój rower, życzcie mi powodzenia :P
Dziś taki śliczny słoneczny dzionek więc może wpadnie mi do głowy jakieś wprowadzenie do jednego z artykułów...
Mam czas do 27 lipca bo potem wyjeżdżam na spartański urlop do dziadków...
poniedziałek, 25 czerwca 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz